Zapach padliny w budynkach – przyczyny, diagnostyka i dlaczego to nie jest problem instalacji

Nieprzyjemny zapach rozkładu organicznego („zapach padliny”) to problem, który regularnie pojawia się w budynkach biurowych, przemysłowych i mieszkalnych. Bardzo często użytkownicy lokalizują go w pobliżu rozdzielnic elektrycznych, szaf teletechnicznych lub pomieszczeń technicznych, co naturalnie budzi obawy o awarię instalacji, przegrzewanie urządzeń albo zagrożenie pożarowe.

W praktyce niemal nigdy nie jest to problem samej instalacji.

Sezonowy charakter zjawiska – dlaczego najczęściej zimą

Zapach padliny w budynkach ma wyraźny charakter sezonowy i zdecydowanie najczęściej pojawia się w okresie jesienno-zimowym. W tym czasie gryzonie:

  • szukają ciepłych i osłoniętych miejsc,
  • wchodzą do szachtów instalacyjnych, kanałów kablowych i przestrzeni podposadzkowych,
  • giną w miejscach niedostępnych serwisowo (z wycieńczenia lub po zastosowaniu trutek).

Dodatkowo zimą:

  • budynki są słabiej wietrzone,
  • różnice temperatur wzmacniają naturalny ciąg powietrza w kanałach,
  • rozdzielnice pracują w sposób ciągły i emitują ciepło.

To wszystko sprzyja migracji zapachu, nawet jeśli źródło znajduje się daleko od miejsca, w którym jest on odczuwalny.


Rozdzielnica jako „komin zapachowy”, a nie źródło problemu

W wielu obiektach rozdzielnice i szafy techniczne są połączone z:

  • szachtami instalacyjnymi,
  • kanałami teletechnicznymi,
  • przestrzenią pod podłogą techniczną.

Jeżeli w jednej z tych przestrzeni dojdzie do śmierci gryzonia, proces rozkładu generuje lotne związki organiczne (m.in. aminy, związki siarki, aldehydy). Gazy te:

  • przemieszczają się wzdłuż kabli,
  • przenikają przez nieszczelne przepusty,
  • są zasysane przez nagrzewające się obudowy.

Efekt jest mylący:
zapach wyczuwalny jest przy rozdzielnicy, mimo że wewnątrz nie ma zwłok ani żadnej awarii.

4


Dlaczego czyszczenie rozdzielnicy nie rozwiązuje problemu

W takich sytuacjach często wykonuje się:

  • mycie i dezynfekcję wnętrza szafy,
  • wymianę aparatów,
  • intensywne wietrzenie pomieszczenia,
  • maskowanie zapachu neutralizatorami.

Są to działania objawowe, które:

  • nie usuwają źródła zapachu,
  • nie przerywają dróg migracji powietrza,
  • powodują, że problem wraca po kilku godzinach lub dniach.

Diagnostyka techniczna – jak potwierdzić, skąd pochodzi zapach

Zapachu jako wrażenia zmysłowego nie da się zmierzyć bezpośrednio, ale można mierzyć jego chemiczne nośniki.

Kluczowym parametrem jest TVOC (Total Volatile Organic Compounds) – suma lotnych związków organicznych w powietrzu. Przy rozkładzie materii organicznej:

  • stężenie TVOC rośnie w szachtach i kanałach,
  • jest wyższe w ciągach technicznych niż w pomieszczeniach użytkowych,
  • spada po uszczelnieniu i odcięciu dróg migracji.

Pomiary TVOC pozwalają:

  • porównać różne strefy budynku,
  • potwierdzić, że zapach nie pochodzi z instalacji,
  • udokumentować skuteczność działań naprawczych.

4


Enzymy – co realnie mogą zrobić, a czego nie

Gdy nie ma dostępu do miejsca, w którym znajduje się źródło zapachu, stosuje się preparaty enzymatyczno-biologiczne.

Warto jasno powiedzieć:

  • enzymy nie „rozpuszczają ciała” w sensie mechanicznym,
  • rozkładają tkanki miękkie i związki odpowiedzialne za zapach,
  • znacząco skracają czas emisji odorów.

Działają poprzez:

  • proteazy (rozpad białek),
  • lipazy (rozpad tłuszczów),
  • bakterie, które stabilizują proces biologiczny i ograniczają bakterie gnilne.

Najczęściej aplikowane są przez:

  • zamgławianie szachtów,
  • oprysk lub pianę przez rewizje.

Profilaktyka – jedyne trwałe rozwiązanie

Zapach padliny nie jest zdarzeniem losowym. Jest efektem braku kontroli nad obecnością gryzoni.

Trutki – skuteczne, ale ryzykowne

Nieprawidłowo stosowane trutki powodują, że gryzonie:

  • giną z opóźnieniem,
  • przemieszczają się do szachtów i kanałów,
  • umierają w miejscach niedostępnych serwisowo.

To jedna z najczęstszych przyczyn długotrwałych problemów zapachowych.

Karmniki deratyzacyjne – standard profesjonalny

Prawidłowa deratyzacja powinna opierać się na karmnikach deratyzacyjnych, które:

  • zabezpieczają trutkę,
  • umożliwiają kontrolę jej zużycia,
  • pozwalają monitorować aktywność gryzoni,
  • ograniczają ryzyko śmierci zwierząt w przestrzeniach technicznych.
https://deratyzacja-epak.pl/wp-content/uploads/2025/07/chwytacz-gryzoni.jpg?utm_source=chatgpt.com

Ważna informacja – rola firmy wyciek.pl

Usuwanie przyczyn ani skutków zapachu padliny nie jest profilem działalności firmy wyciek.pl.
Nie prowadzimy:

  • deratyzacji,
  • neutralizacji biologicznej zapachów,
  • usuwania padliny,
  • dezynfekcji szachtów i kanałów.

Jesteśmy jednak regularnie proszeni o pomoc, ponieważ:

  • zapach lokalizowany jest w rozdzielnicach i pomieszczeniach technicznych,
  • istnieje obawa o bezpieczeństwo instalacji,
  • problem bywa błędnie interpretowany jako awaria techniczna.

W takich sytuacjach:

  • pomagamy zrozumieć mechanizm powstawania zapachu,
  • wykluczamy awarię instalacji,
  • wskazujemy właściwy kierunek dalszych działań.

Robimy wszystko, co możliwe w ramach naszych kompetencji, jednak docelowe rozwiązanie zawsze wymaga udziału wyspecjalizowanych firm.


Podsumowanie

Zapach padliny w budynkach:

  • jest problemem sezonowym (głównie zimą),
  • bardzo rzadko ma źródło w miejscu, gdzie jest odczuwalny,
  • nie jest awarią instalacji technicznej.

Trwałe rozwiązanie wymaga:

  • zrozumienia mechanizmu migracji zapachu,
  • diagnostyki (np. TVOC),
  • uszczelnienia przestrzeni technicznych,
  • stałej, profesjonalnej deratyzacji.

Ten artykuł powstał po to, aby wyjaśniać, a nie sprzedawać usług – i pomóc szybciej rozpoznać sytuacje, w których problem nie jest techniczny, mimo że tak wygląda na pierwszy rzut oka.

O autorze

Maciej Krysztafkiewicz

Właściciel firmy Termeo z siedzibą w Żorach. Profesjonalny diagnosta wycieków wody. Ekspert w dziedzinie poszukiwania nieszczelności z instalacji w budynkach. W branży wycieków wody od blisko 15 lat. Na koncie posiada ponad 2000 udokumentowanych, znalezionych nieszczelności.

Ogromne doświadczenie w badaniach termowizyjnych, wykonanych ponad 45 tyś termogramów, ITC level 1 w 2011 r. Jako pierwszy na Górnym Śląsku zaczął używać gazu znacznika jako metody diagnostycznej do lokalizacji wycieków wody. Diagnosta przecieków z dachów, tarasów i balkonów.